Taki dzień nie przydarza się codziennie.
Taki dzień nie przydarza się przypadkowo.
Taki dzień wywraca życie do góry nogami.
Taki dzień jest najdziwniejszym dniem w życiu.
Taki dzień daje najwięcej radości na świecie.
Taki dzień wyzwala najczystsze emocje.
Taki dzień rodzi tysiące pytań.
Taki dzień, najważniejszy dzień w moim życiu.
Ale po kolei…
Niektóre osoby nigdy w życiu nie doświadczą takiego dnia (robią to z własnej woli lub, czego im serdecznie współczuję, z różnych powodów nie przydarzy im się to). Niektóre osoby są mocno zdziwione, że ten dzień nadszedł (zupełnie nie rozumiem dlaczego, wszak podejmując pewne działanie należy się spodziewać pewnych konsekwencji). Niektóre osoby w pełni zaplanowały ten dzień, obliczyły kiedy nadejdzie i z dużą radością na ten dzień czekały.
Jak było u mnie? Pomieszanie…
Zawsze byłam wychowywana tak, że trzeba „odhaczyć” pewne sprawy na liście zwanej „życiem”, by być szczęśliwym i spełnionym człowiekiem. W związku z tym: matura – odhaczona, studia – odhaczone, chłopak – odhaczony, podróż życia – odhaczona, ślub z bajki – odhaczony, miejsce do życia – odhaczone, praca marzeń – odhaczona, dziecko – hmh… właśnie, teraz w końcu czas na dziecko.
Zanim postanowiłam zrealizować „projekt” – dziecko musiałam się przygotować. I tak, wspólnie z moim kochanym mężem postanowiliśmy, że: „nowy rok, nowi my i nasze maleństwo”. Brzmi fantastycznie? Czytaj dalej Taki dzień