Syrop z kwiatów mniszka lekarskiego z wolnowaru

Syrop z kwiatów mniszka lekarskiego

Syrop z kwia­tów mnisz­ka lekar­skie­go to zde­cy­do­wa­nie mój fawo­ryt w pierw­szej pomo­cy i pro­fi­lak­ty­ce cho­rób ukła­du odde­cho­we­go. Jego pro­duk­cja to obo­wiąz­ko­wy ele­ment każ­dej wio­sny. Od lat łączą­cy w sobie radość ze wspól­nie spę­dzo­nych chwil, z obo­wiąz­kiem zawcza­su zadba­nia o przy­szłą zimę.

Każ­dy ma swój spo­sób na syrop z mnisz­ka lekar­skie­go. Nie­któ­rzy trzy­ma­ją się jed­ne­go prze­pi­su od lat, inni eks­pe­ry­men­tu­ją. Ja co roku nie­co ina­czej robię ten słod­ki lek. Udo­sko­na­lam recep­tu­rę, a meto­do­lo­gię dosto­so­wu­ję do aktu­al­nych możliwości.

Zbiór kwia­tów mnisz­ka lekarskiego

Do przy­go­to­wa­nia syro­pu z mnisz­ka lekar­skie­go potrzeb­ne są nastę­pu­ją­ce składniki:

  1. Świe­żo zebra­ne, w peł­ni roz­kwit­nię­te kwia­ty mnisz­ka lekar­skie­go (w zależ­no­ści od źró­deł poda­je się ich ilość od 300 do 500 sztuk). Ja oso­bi­ście nie lubię liczyć aż tak dokład­nie, więc w moim prze­pi­sie jest po pro­stu CAŁY gar­nek kwiatów.
  2. Woda. Ile? Poda­je się, że 1 litr na wyżej wymie­nio­ną ilość kwia­tów. Nato­miast jeśli tak jak ja nie liczysz kwia­tów na sztu­ki, to zalej je po pro­stu wodą tak, by były przy­kry­te. Pamię­taj jed­nak, by zmie­rzyć ilość wody, ponie­waż od tego zale­ży ile dodasz kolej­ne­go składnika.
  3. Cukier. Ja uży­wam brą­zo­we­go, ale w latach poprzed­nich sto­so­wa­łam zwy­kły bia­ły krysz­tał i żyję. Nie robi­łam jesz­cze nigdy syro­pu z innym sło­dzi­wem. A cukru uży­wam w pro­por­cji 1 kg na 1 litr wody z punk­tu 2.
  4. Cytry­na

Przy­go­to­wa­nie:

Kwia­ty mnisz­ka lekar­skie­go zbie­ra się rano, gdy rosa już się z nich osu­szy. Kwia­ty powin­ny być w peł­ni roz­wi­nię­te. Sta­no­wi­sko zbio­ru oczy­wi­ście zgod­nie z dobrą prak­ty­ką zie­lar­ską powin­no być z dala od dróg i aglo­me­ra­cji. Rośli­ny aku­mu­lu­ją związ­ki z oto­cze­nia, nie chce­my mieć w syro­pie dziw­nych związ­ków pocho­dzą­cych z przemysłu…

Zebra­ne kwia­ty trze­ba zosta­wić na jakiś czas, by wyszły z nich zamiesz­ku­ją­ce je owa­dy. Moż­na roz­sy­pać je na poszew­kę lub zosta­wić w koszu. Nie zostaw ich jed­nak na słoń­cu, bo mogą się zapa­rzyć i stra­cić swo­je właściwości.

Owa­dy opusz­cza­ją kwia­ty mnisz­ka lekarskiego

Tak przy­go­to­wa­ne kwia­ty umiesz­cza­my w garn­ku i zale­wa­my wodą.

Przy­go­to­wa­nie syro­pu z kwia­tu mnisz­ka lekar­skie­go w wolnowarze:

  1. Kwia­ty zala­ne wodą nasta­wiam w wol­no­wa­rze na 4 godzi­ny w opcji High lub 6 godzin w opcji Low.
    Goto­wa­nie w wolnowarze
  2. Po tym cza­sie wszyst­ko zosta­wiam do nasiąk­nię­cia na oko­ło 24 godziny.
  3. Następ­ne­go dnia dokład­nie odce­dzam kwia­ty z wody. Uży­wam do tego sita, pie­lu­chy tetro­wej i siły mię­śni naj­sil­niej­sze­go czło­wie­ka w domu, czy­li moje­go wspa­nia­łe­go Męża. Im wię­cej wyci­śnie­my „soku”, tym wię­cej syro­pu na zimę będzie­my mieć!
    Odce­dza­nie kwiatów
  4. „Sok” wle­wam z powro­tem do wol­no­wa­ru. Doda­ję cukier, sok z cytry­ny i mie­szam wszyst­ko dokład­nie. Nasta­wiam wol­no­war na 4 godzi­ny w opcji High lub 6 godzin w opcji Low. Waż­ne, by ścią­gnąć pokryw­kę w wol­no­wa­ru. Woda będzie wte­dy powo­lut­ku paro­wać, syrop się zagę­ści i będzie jesz­cze bar­dziej przy­po­mi­nać w kon­sy­sten­cji miód. Całość trze­ba raz na jakiś czas zamie­szać, na wszel­ki wypa­dek, by nic się w wol­no­wa­rze nie przypaliło.
  5. Po tym cza­sie gorą­cy syrop z mnisz­ka lekar­skie­go wle­wam do przy­go­to­wa­nych wypa­rzo­nych bute­lek / słoików.

W zależ­no­ści od zaufa­nia do wła­snej mikro­flo­ry oto­cze­nia syrop paste­ry­zu­je­my. Ja w tym roku pierw­szy raz zro­bi­łam paste­ry­za­cję w piekarniku.

Do zim­ne­go pie­kar­ni­ka wło­ży­łam butel­ki ze świe­żo wla­nym gorą­cym syro­pem. Nasta­wi­łam pie­kar­nik na 180*C. Od momen­tu osią­gnię­cia tej tem­pe­ra­tu­ry syrop paste­ry­zo­wał się przez 20 minut. Na koniec pie­kar­nik wyłą­czy­łam, wciąż zamknię­ty pozo­sta­wi­łam do swo­bod­ne­go ostudzenia.

Paste­ry­za­cja w piekarniku

Obo­wiąz­ko­wym punk­tem pro­duk­cji cze­go­kol­wiek jest pod­pi­sa­nie wyro­bów! Ja swo­je pod­pi­szę może jutro jak tyl­ko będę mia­ła luź­niej­sze popołudnie.

A Wy robi­cie syrop z kwia­tów mnisz­ka lekar­skie­go? Ja robię co roku, ratu­je nas przy pierw­szych kasz­lach, wspo­ma­ga przy prze­zię­bie­niach, przy­wo­dzi wspo­mnie­nia wio­sny w zim­nie dłu­gie noce…

Syrop z kwia­tów mnisz­ka lekarskiego

W tym roku mni­szek kwit­nie wyjąt­ko­wo wcze­śnie. Jesz­cze zdą­żysz zro­bić swój syrop. Daj znać czy Ci się udało!

Pozdra­wiam, Elżbieta 

Elż­bie­ta Lenart – zbiór kwia­tów mnisz­ka lekar­skie­go 2025

PS. Jeśli uda­ło Wam się prze­czy­tać dzi­siej­szy post koniecz­nie zostaw­cie ślad w komen­ta­rzu pod postem lub na Face­bo­oku. Może­cie też udo­stęp­nić go dalej w sie­ci. Dziękuję!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *