Opublikowano Jeden komentarz

Konfitura z młodych pędów świerka

Kon­fi­tu­ra z mło­dych pędów świer­ka to wspa­nia­ły pomysł na zamknię­cie zdro­wej i natu­ral­nej for­my wita­mi­ny C i olej­ków ete­rycz­nych w słoiku.

Do zrobienia konfitury potrzeba tylko kilka prostych składników, sam proces przetwórczy nie jest skomplikowany.

Mło­de pędy świer­ka to nowe gałąz­ki poja­wia­ją­ce się na koń­cach zeszło­rocz­nych pędów tego drze­wa. Cechu­je je soczy­sty zie­lo­ny kolor i mięk­kość, w prze­ci­wień­stwie do kują­cych star­szych czę­ści rośli­ny. Im młod­szy przy­rost tym bar­dziej boga­ty w sub­stan­cje proz­dro­wot­ne, a jed­no­cze­śnie bar­dziej deli­kat­ny przy pró­bie spo­ży­cia. Mło­dych pędów świer­ka war­to wypa­try­wać na prze­ło­mie maja i czerw­ca, a zbio­ru doko­nu­je­my koniecz­nie w miej­scach odda­lo­nych od miast i szla­ków komunikacyjnych.

Składniki na konfiturę:

  • mło­de pędy świerka
  • cukier
  • sok z cytryny
  • woda

Pro­por­cje są dość uni­wer­sal­ne. Potrze­bu­je­my tyle samo pędów i cukru (czy­li na przy­kład na 100 gra­mów pędów 100 gra­mów cukru). Sok z cytry­ny to kwe­stia indy­wi­du­al­nych pre­fe­ren­cji, uwa­żam, że sok z jed­nej cytry­ny powi­nien być na 500 g pędów + 500 g cukru. Wodę doda­je­my na oko w ilo­ści takiej, by pod­czas goto­wa­nia mik­stu­ra nie przy­pa­la­ła się.

Potrzebne przedmioty:

  • gar­nek z pokrywką
  • blen­der
  • mie­sza­dło (łyż­ka)

  • wypa­rzo­ne szkla­ne sło­iki z pasu­ją­cy­mi wypa­rzo­ny­mi zakrętkami

Przebieg prac:

  1. Zebra­ne pędy umie­ścić w ron­del­ku, dodać cukier, sok z cytry­ny i wodę.
  2. Dopro­wa­dzić do wrze­nia, czę­sto mieszając.
  3. Goto­wać na małym ogniu, czę­sto mie­sza­jąc, obser­wu­jąc zmia­nę barwy.
  4. Gdy syrop zmie­ni bar­wę z prze­zro­czy­stej na złotą/brązową, to znak, że cukier się skar­me­li­zo­wał i moż­na zakoń­czyć pro­ces gotowania.
  5. Całość lek­ko roz­drob­nić blen­de­rem. Nie uda się uzy­skać gład­kie­go kre­mu, pozo­sta­ną nit­ki (mło­de igły). Uwa­żać, bo gorące!
  6. Gorą­cą kon­fi­tu­rę prze­kła­dać do sło­ików i postę­po­wać zgod­nie z typo­wą pro­ce­du­rą przy prze­two­rach. Dla pew­no­ści moż­na pasteryzować.

Kon­fi­tu­rę prze­cho­wu­ję w ciem­nym miej­scu, a sto­su­ję w okre­sie jesien­no-zimo­wym. Oso­bi­ście uwiel­biam do czar­nej her­ba­ty. Kon­fi­tu­ra ide­al­nie zastę­pu­je mi cytry­nę i cukier w tym napo­ju. Myślę, że kon­fi­tu­rę moż­na sto­so­wać też w cukier­nic­twie, bo ma wyjąt­ko­wo spe­cy­ficz­ny aromat.

Na pod­su­mo­wa­nie dodam od sie­bie, kon­fi­tu­rę z mło­dych pędów świer­ka albo się poko­cha, albo znie­na­wi­dzi. Ja lubię i polecam 🙂

Pozdra­wiam ser­decz­nie, Elżbieta

Elż­bie­ta Lenart i mło­de pędy świerka

 

PS. Jeśli udało Wam się przeczytać dzisiejszy post koniecznie zostawcie ślad w komentarzu pod postem lub na Facebooku. Możesz też udostępnić go dalej w sieci. Dziękuję!