Kto śledzi mnie na Instagramie z pewnością zauważył małego, prawie czarnego szczeniaka, który to zamieszkał razem ze mną i Domownikiem niedawno. A jak adopcja to i prawdziwy dom. A jak dom to i legowisko…
Do zrobienia psiego legowiska czyli zwanej po mojemu – psiej budy, potrzebujemy sweter, poduszkę, wypełnienie (np. starą pościel) i przybory do cięcia i szycia.
Co zrobiłam:
- Rozłożyłam sweter na płaskiej powierzchni i wymyśliłam, że buda będzie „ładowana” za pomocą kołnierza.
- Przyłożyłam poduszkę do środkowej części swetra.
- Odcięłam nadmiar z dołu – pamiętając o zostawieniu kilku centymetrów zapasu na szwy.
- Zszyłam ze sobą rękawy i zaszyłam dół swetra.
- Starą pościel i resztki swetra zwinęłam w rulon o długości zszytych rękawów.
- Wypełnienie umieściłam w rękawach.
- Wałek z rękawów przyszyłam do swetra, by stworzyć jeden spójny kawał budy.
- Poduchę wsadziłam przez kołnierz do środka i…
- … dałam budę psu.
Kochany ten pies, takie psie dziecko. A buda? Całkiem sobie ta psia buda.
Drodzy Czytelnicy, tak szczerze, to nie ważne czy buda jest ładna, nie ważne nawet czy jest miękka, wszystko jedno czy kupiona w markecie, uszyta samodzielnie, a może nawet buda to nie buda, tylko kawałek ręcznika.
Dla psa czy innego zwierzęcia najważniejsza jest po pierwsze MIŁOŚĆ, a po drugie ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Uważam, że w tym drugim słowie zawrzeć można już wszystko pozostałe (jedzenie, budę, lekarza, zabawę i bycie ze sobą do końca życia).
Mówi się, że „Adoptując jednego psa nie zmienisz całego świata, ale zmienisz świat tego psa”. W schroniskach na całym Świecie jest mnóstwo porzuconych, bezpańskich, często skrzywdzonych zwierząt. Dopóki choć jedno z tych zwierząt znajduje się za kratami, dopóty nie powinno się rozmnażać pozostałych osobników. Problem pseudo hodowli to temat osobny, ale równie przerażający! W czym my ludzie jesteśmy lepsi od pozostałych zwierząt zamieszkujących Ziemię? Tak po prawdzie jesteśmy najgorszym z gatunków, które kiedykolwiek zamieszkiwały tą planetę… jest mi wstyd, jest mi żal, jestem wściekła!
W pojedynkę świata nie zmienimy, ale im nas więcej tym mamy większe szanse! Możemy zacząć od pomocy braciom naszym najmniejszym.
Jak to zrobić?
REAGUJ – widzisz krzywdę, zagubione zwierze, głód, starość, chorobę, strach? Reaguj – pomóż!
ANGAŻUJ SIĘ – Internet to wielki twór, obserwuj strony poświęcone danej tematyce, udostępniaj wiadomości dalej, szukaj, przekazuj, a może ktoś inny pomoże?
WSPOMAGAJ – zawsze najbardziej brakuje pieniędzy, ale kasa to nie wszystko. W schroniskach dla zwierząt potrzeba wolontariuszy, zwierzętom trzeba dostarczać ludzkiego towarzystwa – można np. wychodzić z nimi na spacery.
TYMCZASOWO – jeśli jesteś osobą cierpliwą, masz warunki czasu i miejsca, to możesz zostać domem tymczasowym. To bardzo pomocne w procesie socjalizacji ze światem. Łatwiej czekać na swojego człowieka w człowieczym domu, niż w zimnym schroniskowym boksie.
NA STAŁE – to oczywiście najcięższa, bo najbardziej odpowiedzialna decyzja. Na stałe, czyli w zdrowiu i w chorobie, w radości i w smutku, w upierdliwej młodości i przykrej starości, na stałe czyli do końca świata.
A co na to wszystko ja?
Ja pragnę przedstawić Wam Kropkę – małego, mix szczeniaczka, który przyjechał na chwilę, a został na stałe.
Warto prześledzić: