Post ten piszę w odpowiedzi na wiele zapytań dotyczących składu mojego proszku do prania, o którym pisałam tutaj.
Choć osobiście nie jestem zwolennikiem ścisłego trzymania się przepisów, mój największy problem jest taki, że często dodaję coś „na oko”. Nie będę ukrywać, że zawsze podając gotowy przepis obawiam się, że na kogoś innego mój przepis może nie działać. W tym przypadku jest podobnie.
Jeśli zdecydujecie się odtworzyć mój przepis, proszę pamiętać – robicie to na własną odpowiedzialność.
Ludzie są różni, mają różne uczulenia, różne schorzenia, różnie reagują na różne składniki. Przed przystąpieniem do pracy warto poczytać o podanych składnikach i samemu stwierdzić, czy nadają się w Twojej sytuacji (uwzględnij np. czy masz dzieci – to ważna informacja!).
Tak czy siak ja jestem bardzo zadowolona z tego proszku, w moim przypadku sprawdza się idealnie!
Przepis na mój proszek:
2 szklanki boraksu
2 szklanki sody kalcynowanej (węglan sodu)
1 szklanka kwasu cytrynowego (bo mam bardzo twardą wodę)
1⁄4 szklanki sody oczyszczonej
1⁄4 szklanki nadwęglanu sodu
Składniki wsypać do suchego pojemnika i dokładnie wymieszać. Przechowywać w miejscu suchym, niewidocznym i niedostępnym dla dzieci.
Pranie kolorowe (40*C):
1⁄2 miarki mojego proszku
1 łyżka własnego mydła przemysłowego (łyżka, bo mydło mam miękkie i łyżką łatwo mi się nakłada)
około 7 kropel olejku eterycznego (lubię cytrynowy bądź z drzewa herbacianego – bo dodatkowo odkaża, lawendowy dodaję do pościeli i piżam – bo ułatwia zasypianie)
Pranie jasne (60*C):
1⁄2 miarki mojego proszku
1 łyżka własnego mydła przemysłowego
około
7 kropel olejku eteryczneg
7 kropel olejku eteryczneg
2 łyżki sody oczyszczonej lub 1 nadwęglanu sodu
Wybielanie:
2 łyżki na 3litry ciepłej wody nadwęglanu sodu
W tym roztworze przez minimum 2 godziny namaczać pranie, następnie prać jak w przypadku prania jasnego.
Pranie ręczników (90*C):
1⁄2 miarki mojego proszku
1 łyżka własnego mydła przemysłowego
około 10 kropel olejku eterycznego
2 łyżki nadwęglanu sodu
Pozdrawiam
E.