Mama pożyczyła mi maszynę, maszynę niezwykłą, maszynę do szycia.
Maszynę, która zawsze napawała mnie lękiem, a Mama szyjąca na maszynie była taka sprytna i mądra, bo potrafiła to wszystko zrozumieć.
Mama moja nauczyła mnie obsługiwać maszynę w 10 minut 😉
Mamo moja, dzięki Twojej maszynie ozdobiłam tak oto ten nudny biały t‑shirt.
I okazało się, że do takiej prostej pracy maszyna wcale skomplikowana nie jest.